Przedpokój oknem do naszego świata
Przedpokój jest łącznikiem pomiędzy światem zewnętrznym, a domowym zaciszem. Za każdym razem, kiedy przekraczany jest próg mieszkania, czy też domu, odczuwalna jest wewnętrzna radość. Przedpokój można więc nazwać oknem do naszego osobistego świata.
Warto pamiętać, że to nie tylko przechowalnia butów i kurtek, dlatego też funkcjonalność i estetyka powinna iść tutaj w parze. Jest to idealne miejsce, aby wyrazić swój styl i indywidualizm, dzięki czemu my sami, jak i nasi goście poczują wyjątkową atmosferę i klimat całego mieszkania. Niezmiernie ważne jest to, aby aranżacja przedpokoju była spójna z pomieszczeniami przylegającymi do niego, a samo pomieszczenie sprawiało korzystne wrażenie i za każdym razem, kiedy przekraczamy próg przypominało nam dlaczego tak bardzo cenimy sobie ciepło swojego domu.
Metamorfoza zakładała przede wszystkim doświetlenie wnętrza oraz nadanie mu funkcjonalności. Jak widać na pierwszych dwóch zdjęciach przedstawiających pomieszczenie przed remontem, wnętrze to było ciemne i przytłaczające. Dzięki obniżeniu sufitu, które pozwoliło na zamontowanie oświetlenia halogenowego, równomierne naświetlenie całości zostało osiągnięte. Jednolita podłoga kontynuowana w przylegających pomieszczeniach sprawiła, że wnętrze powiększyło się optycznie, a listwy sztukateryjne nadały proporcji. Osobiste akcenty w formie dekoracji nadały charakteru i są zapowiedzią dalszej części apartamentu.
Zdjęcia Hubert Adamus
/ Komoda Fabryka Wnętrz / lampa AlmiDecor / Zdjęcia Halina Hermanson oprawa FotoMelcer / figurki AlmiDecor / wazony AlmiDecor/ zegar targ staroci / Farby PARA Paints / srebrne pudełka i taca przywiezione z Indii / puf zrobiony na zamówienie / wieszak AlmiDecor/ zabudowa kaloryfera wykonana na zamówienie /
Dwa słowa - Szczęka opada!
OdpowiedzUsuń:)L.
Czad :)))
OdpowiedzUsuńObłędny jest! Urzekł mnie w 100%, też chce taki! Czy zobaczymy resztę tego mieszkania? Bo podglądając przez drzwi wydaje sie bardzo, bardzo :)
OdpowiedzUsuńnkkb
w kolejnych postach zaprezentuję metamorfozy pozostałych pomieszczeń zapraszam serdecznie :))
UsuńPieknie!Dziekuje za odwiedzinki na moim blogu:)Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńBardzo udana metamorfoza. Uwielbiam kolor ścian twojego przedpokoju, a ta komoda jest jednym z najpiękniejszych mebli które u ciebie stoją :))) także jak ci sie znudzi, to juz wiesz kto chętnie ja odkupi ^^
OdpowiedzUsuńMnie żal by było koloru tych pięknych drzwi, ale wyszło fantastycznie!! Chwała tym, którzy nie pozbywają się starych mebli i tym, którzy nie boją się ich we wnętrzach. Genialnie :)
OdpowiedzUsuńŚwietna metamorfoza. Przedpokój nie do poznania!
OdpowiedzUsuńJesli stary i nowy zgrywaja sie to efekt murowany. To samo z ludzmi. Calosc fantastyczna:) nie pozbywajmy sie starych rzeczy i ludzi.
OdpowiedzUsuńŁa... rewelacja! Jak przeczytałam o obniżeniu sufitu, to się trochę zmartwiłam. To będzie przytłaczająco - pomyślałam. A potem zobaczyłam zdjęcia i ten mega mega wysoki sufit :D I te białe drzwi, które tak pięknie powiększają przestrzeń. Czarno-białe zdjęcia pasują tu idealnie. Także wieszak świetnie dobrany. Jestem pod ogromnym wrażeniem tej metamorfozy. Aż polecę ten post na facebooku! :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam pięknie! :)
Bardzo ciekawie i pomysłowo zaprojektowany przedpokój od razu widać dobrą rękę i pomysłowość ;-) Gratuluję
OdpowiedzUsuńZmiana jest wręcz niesamowita.
OdpowiedzUsuńInteresujący wpis
OdpowiedzUsuń