Zaha Hadid, styl nie do podrobienia
Zaha Hadid jest jedną z najbarwniejszych i najbardziej zaskakujących
postaci w świecie współczesnej architektury. Jest pierwszą kobietą, która została
laureatem prestiżowej nagrody Pritzkera i tym samym na zawsze zmieniła sposób w
jaki postrzegane są kobiety w tej stereotypowo męskiej branży. Znamienne są słowa
jednego z jurorów nagrody Pritzkera, profesora Jorge Silvetti:" Hadid to
dominacja wyobraźni, umiejętna gra konwencjami. Jej każdy nowy budynek jest
wyzwaniem intelektualnym i przestrzenną zagadką złożoną ze znanych, wydawałoby
się, symboli i elementów. Ale jej twórcza siła polega na tym, że za każdym
razem potrafi złożyć te elementy w nową, niepowtarzalną całość”. Jej stylem
jest dekonstruktywizm, który ciężko pomylić z jakąkolwiek inna pracownią. Geometryczne
formy w jej wydaniu tracą swą spójność, powtarzalność i konwencjonalność. Hadid
można określić jako artystę, nie jest typem business woman. Doskonale łączy
działalność akademicką z praktyką projektową. Od końca lat 70-tych wykładała gościnnie
na Uniwersytetach Columbia i Harvard, a w latach 90-tych objęła katedrę w
Podyplomowej Szkole Designu na Uniwersytecie Harvarda. W tej chwili Hadid jest
profesorem na uniwersytetach w Yale i w Wiedniu. Pochodzi z Iraku, ale innego
niż znamy go dziś. Irak z czasów jej dzieciństwa był liberalny, świecki,
zorientowany na Zachód z szybko rozwijającą się gospodarką. Jej ojcem był współzałożyciel
irackiej Partii Demokratycznej. W Bejrucie studiowała matematykę, potem
architekturę w Londynie, gdzie dziś ma swoją pracownię. Jednak apogeum swojej
kariery architektonicznej osiągnęła dopiero w latach 90-tych. Przez całe lata
70 i 80 Hadid zajmowała się głównie meblami, instalacjami i wnętrzami. Dopiero
realizacja projektu remizy w Niemczech i centrum sztuki w Cincinnati pozwoliła jej rozwinąć skrzydła. Dziś jest jedną z najbardziej rozpoznawalnych
architektów na świecie. W swojej pracy nie posługuje się komputerem. Uważa, że
wszystko co narysowane przy pomocy maszyny wygląda ładnie, a w sztuce
architektury nie chodzi o piękno. Jej ulubionymi materiałami są szkło i beton,
a realizacje mają charakterystyczny, modernistyczny look – duże przeszklenia,
kanciastość i dominację funkcji nad formą. Geometria się tutaj rozjeżdża, traci
homogeniczność, powtarzalność i konwencjonalność, staje się niespójna i
momentami nielogiczna. Ostatnie realizacje projektów Zahy Hadid to m.in.
centrum handlowe Galaxy
Soho w Pekinie, Eli
and Edythe Broad Art Museum w
Michigan, podmoskiewska
willa na zlecenie rosyjskiego miliardera
Vladimira Poronina.




Zdjęcia
/ www.zaha-hadid.com /
genialne są te meble, taką biurko-ławę (tu jest biała) umieścili w swojej sypialni projektanci C. i R. Novogratz : http://houseofkazura.blogspot.com/2012/08/niewatpliwie-warto-przyjrzec-sie.html
OdpowiedzUsuńzdjęcie znajduję się przy końcu posta, tam jest szara. ciężko taki mebel, który jest rzeźbą wkomponować ładnie we wnętrze, im to się udało, pozdrawiam
Z tym nie używaniem przez nią komputera bym się nie zgodziła. Wszytskie te cudowne bryły, obojętnie czy meble czy budynki powstały głównie dzięki komputerom - projektowanie parametryczne. To skomplikowane programe dokonujące skompikowanych obliczeń nadają formę. Bo naszkicować takie formy ręcznie jest stosunkowo łatwa, tylko sprawić by konstrukcyjnie były w porządku to inna bajka.
OdpowiedzUsuńnkkb
Nowoczesne ale gustowne :)
OdpowiedzUsuń